Firma BitDefender opisuje zaobserwowane wśród nastolatków w Wielkiej Brytanii zjawisko obstawiania zakładów wirtualnymi przedmiotami pochodzącymi z gier online: „skórkami” i innymi dodatkami.
„Skórkowy hazard” (skin gambling) polega na obstawianiu wyniku meczów z wykorzystaniem wirtualnych towarów („skórek”, dodatków) pochodzących z gier online. Wartość towarów jest różna, a zależnie od zasad rządzących stronami akceptującymi je jako walutę można wygrać lub stracić prawdziwe pieniądze. Bywa, że nastolatki traktują same dodatki jako… pieniądze na hazard i próbują je wygrywać, by grać nimi dalej.
Jaka jest skala zjawiska? Próbują odpowiedzieć na to wyniki badań z ostatnich dwóch lat (wyniki ankiety dla rodziców portalu Parent Zone):
- 90% nastolatków (13-18 lat) gra w gry online;
- 30% tych graczy słyszało o skórkowym hazardzie;
- 36% dzieci znających zjawisko uczestniczyło w nim.
Zjawisko dotyczy zatem ok. 450 tys. dzieci w samej Wielkiej Brytanii. Jak przewiduje cytowany w raporcie ekspert, popularność internetowych kasyn sprawi, że całkowita wartość skórek w 2018 r. przekroczy 10 miliardów funtów.
W Polsce witryny hazardowe, znajdujące się w rejestrze Ministerstwa Finansów, zgodnie z prawem są blokowane. Wcześniej muszą jednak do tego rejestru trafić. Warto dodatkowo wziąć pod uwagę, że 46% z nich twierdzi, że może ominąć narzędzia do weryfikacji wieku w witrynach, gdzie wymagane jest ukończenie 18 lat. Dlatego ważna jest rola rodziców, którzy powinni pomóc dzieciom zrozumieć różnicę między grami i hazardem.
Dodaj komentarz