Kontrola rodzicielska powinna nam się kojarzyć przede wszystkim z naszym zaangażowaniem w to, jak dziecko korzysta z internetu. Rozwiązania techniczne – ograniczenia czasu, blokady treści – to tylko narzędzia
– Myśląc „kontrola rodzicielska” nie koncentrujmy się jedynie na technicznych rozwiązaniach, które pomogą limitować dzieciom czas spędzany online, czy blokować niechciane, szkodliwe treści. Takie rozwiązania są bardzo ważne, ale stanowią jedynie połowę sukcesu. Druga połowa to towarzyszenie dziecku podczas odkrywania świata Internetu i rozmawianie o jego doświadczeniach w sieci – mówi Marta Witkowska z Akademii NASK.
Internetowe przedszkole
Jak mówi Marta Witkowska z Akademii NASK, małe dzieci powinny korzystać z Internetu tylko pod czujną opieką dorosłych.
– Ważne, aby rodzice dbali o dobór stron, które dzieci mogą odwiedzać i zwracali uwagę na to, aby dziecko miało kontakt z pozytywnymi i rozwijającymi treściami. Równie istotny jest czas spędzany przy komputerze lub tablecie. 30 minut to dla przedszkolaka naprawdę długo.
Dzieci do dwóch lat w ogóle nie powinny mieć kontaktu z ekranem.
Nieco samodzielności
Starsze dzieci często już samodzielnie korzystają z Internetu, nie tylko w domu, ale też w szkole lub u kolegi czy koleżanki. Dlatego ważne, aby rodzic:
- rozmawiał z dzieckiem o tym, jak spędza czas w sieci i co je tam spotyka,
- uczył ograniczonego zaufania do treści i osób, jakie dziecko napotyka online,
- uczulał na kwestie związane z ochroną prywatności (dzieci nie powinny samodzielnie publikować treści w internecie),
- czuwał nad kontaktami, jakie dzieci mogą nawiązywać za pomocą np. komunikatorów.
Pamiętajmy również o ustaleniu limitu czasu korzystania z sieci.
Razem online
Dla rodzica młodszych dzieci nieocenioną pomocą będą ustawienia bezpieczeństwa w urządzeniach, z których korzysta dziecko. To rozwiązanie pozwala na stworzenie tzw. profilu ograniczonego, który ułatwi selekcję treści odpowiednich dla najmłodszych użytkowników sieci.
Programy do kontroli rodzicielskiej dadzą rodzicowi możliwość nie tylko filtrowania treści, ale również kontrolowania czasu i aktywności dziecka online.
– Zarówno dla małych dzieci, jak i dla nastolatków najważniejszą ochroną pozostaje przekonanie, że w każdej chwili mogą podzielić się z rodzicem trudnym, przykrym doświadczeniem, jakie ich spotkało w sieci – podsumowuje Marta Witkowska.
Stwórzmy warunki, w których dzieciaki nie będą się bały powiedzieć o tym, że coś je zaniepokoiło – bez ryzyka, że zostaną ocenione lub ukarane.
Image by Freepik
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.