Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Cyfryzacji, szkoły oraz Policja nie rozpoznały właściwie i nie określiły skali zagrożenia jaką niesie cyberprzemoc wśród dzieci i młodzieży – wynika z raportu NIK o cyberprzemocy w tej grupie społecznej.
MEN nie koordynowało działań w zakresie zapobiegania i przeciwdziałania cyberprzemocy wśród uczniów. Nie opracowało też wytycznych dotyczących cyberprzemocy m.in. dla szkół. W efekcie każda spośród kontrolowanych szkół opracowywała odpowiednie zasady postępowania osobno, we własnym zakresie.
Policja z kolei przeprowadzała działania profilaktyczne w szkołach, o ile dyrektorzy zgłosili takie zapotrzebowanie. Nie dziwi więc fakt, że większość zdarzeń dotyczących cyberprzemocy nie jest ujawniana. Jednocześnie uczniowie i nauczyciele przyznają w ankietach, że cyberprzemoc dotyczy ponad 1/3 uczniów. NIK pozytywnie ocenia natomiast działania szkół w reakcji na zgłaszane akty cyberprzemocy.
Z badań ankietowych przeprowadzonych przez NIK w trakcie kontroli (wśród 271 nauczycieli, 814 rodziców i 737 uczniów) wynika, że zjawisko cyberprzemocy jest wśród uczniów poważnym problemem. Z cyberprzemocą zetknęło się prawie 40 proc. uczniów, blisko 30 proc. rodziców oraz 45 proc. ankietowanych nauczycieli. Wykrywalność sprawców cyberprzemocy jest najwyższa w opinii badanych nauczycieli (blisko 97 proc.). Pogląd na temat wykrywalności sprawcy podzieliło natomiast ok. 59 proc. rodziców oraz ponad 49 proc. uczniów.
Blisko połowa ankietowanych uczniów stwierdziła, że w przypadku doświadczenia cyberprzemocy nie zwróciłaby się do nikogo o pomoc. Nieco ponad 13 proc. uczniów zwróciłoby się o pomoc do nauczyciela, a 19 proc. do rodziców.
Wyniki badań NIK są zbieżne z wynikami badań Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (z grudnia 2016 r.). 39 proc. badanych uczniów deklarowało, że nie powiadomiło nikogo o skierowanej wobec nich przemocy w Internecie. Jedynie niecałe 3 proc. poinformowało nauczyciela.
Cyberprzemoc to nie tylko problem naszego kraju. Agresją elektroniczną szczególnie zagrożeni są uczniowie w takich krajach jak: Francja, Belgia, Austria, Szwecja, Rumunia czy Bułgaria. Dotyczy ona też dzieci i młodzieży naszych południowych sąsiadów – Czechów.
Skala źle rozpoznana
Minister Edukacji Narodowej i Minister Cyfryzacji nie dysponowali wiarygodnymi danymi dotyczącymi skali zjawiska cyberprzemocy.
Przed opracowaniem programów rządowych – Bezpieczna i Przyjazna Szkoła I i II oraz „Bezpieczna+” – w MEN identyfikowano zagrożenia związane z cyberprzemocą, opierając się wyłącznie na ogólnodostępnych badaniach, które nie przedstawiały realnej skali cyberprzemocy. Dopiero w lipcu 2015 r., tj. już po przyjęciu tych programów rządowych, na zlecenie MEN powstał raport opracowany przez Instytut Badania Edukacji. Okazało się, że 25 proc. uczniów szkoły podstawowej i 29 proc. z gimnazjum w ciągu czterech tygodni poprzedzających badanie doświadczyło agresji elektronicznej. Kolejna informacja dotycząca problemu cyberprzemocy wśród najmłodszych sporządzona została w grudniu 2016 r. na zlecenie Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (jednostki podległej Ministerstwu Cyfryzacji).
Bez działań odgórnych
Minister Edukacji Narodowej jest zobowiązany do realizacji polityki oświatowej państwa i sprawowania nadzoru nad wykonywaniem nadzoru pedagogicznego na terenie kraju. Z ustaleń kontroli wynika jednak że Minister nie koordynował działań w zakresie zapobiegania i przeciwdziałania cyberprzemocy wśród uczniów. W MEN nie opracowano wytycznych m.in. dla szkół, dotyczących cyberprzemocy. Nie zostały zatem ustalone jednoznaczne zasady postępowania podmiotów, których zadaniem jest kształtowanie postaw oraz zachowań dzieci i młodzieży w obliczu zagrożenia przemocą rówieśniczą z użyciem mediów elektronicznych. Ponadto Minister Edukacji Narodowej nie upowszechnił we właściwy sposób dobrych praktyk wypracowanych na zlecenie Ministra Cyfryzacji nt. sposobu postępowania przez szkoły w przypadku ujawnienia zdarzeń o charakterze cyberprzemocy. W konsekwencji każda spośród kontrolowanych szkół we własnym zakresie opracowywała odpowiednie zasady postępowania.
Minister Edukacji Narodowej nie zlecał kuratorom oświaty realizacji zadań w zakresie zapobiegania i przeciwdziałania cyberprzemocy wśród uczniów. Z tego względu zagadnienie to nie było przedmiotem oceny w ramach nadzoru sprawowanego przez Ministra nad kuratorami oświaty. Z informacji uzyskanych przez NIK od wszystkich kuratorów oświaty wynika, że kuratoria oświaty dostrzegały problem cyberprzemocy w szkołach. Nie prowadziły jednak działań monitorujących w tym zakresie.
Utrudniona pomoc
Pomoc uczniom doświadczającym cyberprzemocy, oprócz rodziców i opiekunów prawnych, pozostawała w gestii szkół i jednostek Policji. Brak odpowiednich wytycznych i zaleceń powodował, że podmioty te prowadziły działania według własnych przyjętych zasad. Właściwe podejście do problemu cyberprzemocy było utrudnione. Zarówno szkoły, jak i jednostki Policji nie dostrzegały skali problemu cyberprzemocy wśród dzieci i młodzieży. Przygotowane przez większość skontrolowanych szkół programy profilaktyczne i wychowawcze bazowały na nierzetelnie zidentyfikowanym poziomie zagrożenia cyberprzemocą. Nie uwzględniały bowiem pełnej diagnozy środowiska szkolnego, obejmującej faktyczne problemy uczniów związane z cyberprzemocą.
Pomimo braku odpowiedniej diagnozy, w połowie objętych kontrolą szkół w programach profilaktycznych przyjęto do realizacji zadania związane z problematyką cyberprzemoc. Ich adresatami byli tylko uczniowie. Planowane działania profilaktyczne nie obejmowały rodziców uczniów oraz zatrudnionych nauczycieli. Nie zakładano również realizacji działań przy udziale funkcjonariuszy Policji.
Działania policji dzięki dyrektorom
Policja przeprowadzała działania profilaktyczne w szkołach, o ile dyrektorzy szkół zgłosili takie zapotrzebowanie. Co przy braku rozpoznania (także przez same szkoły) skali zjawiska cyberprzemocy oraz ograniczonych możliwościach kadrowych komend, mogło powodować, że działania te były skierowane do uczniów, wśród których cyberprzemoc nie jest największym problemem. Zachodziło jednocześnie ryzyko, że działalność profilaktyczna nie obejmowała tych środowisk, w których problem ten występował w znacznym nasileniu. W latach 2013-2016 skontrolowane jednostki Policji również nie prowadziły analiz i diagnoz dotyczących tego zjawiska. Wynikało to również z faktu, że dostępne w komendach systemy informatyczne nie pozwalały wygenerować jednoznacznych statystyk. Szczególnie dotyczyło to cyberprzemocy wśród młodych osób.
Skontrolowane jednostki Policji wraz z podległymi komisariatami, w latach 2013-2016 przyjęły łącznie 89 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstw związanych z cyberprzemocą. Zawiadomienia w powyższych sprawach składali przede wszystkim rodzice lub opiekunowie prawni małoletnich (ponad 67 proc.). Jedynie trzy sprawy podjęto w wyniku własnych działań Policji. Postępowania przygotowawcze wszczęto w 82 sprawach, przy czym aż jedna trzecia z nich została umorzona głównie ze względu na niewykrycie sprawców.
Dane kontra dane
Kontrola wykazała także dużą dysproporcję pomiędzy ujawnionymi zdarzeniami dotyczącymi cyberprzemocy w szkołach a opinią samych uczniów na temat skali tego zjawiska. W latach szkolnych 2013/2014-2016/2017 w skontrolowanych szkołach wystąpiło 60 zdarzeń związanych z cyberprzemocą wśród uczniów (średnio 2 przypadki cyberprzemocy na szkołę w roku szkolnym).
Ujawnione przypadki cyberprzemocy stanowiły niewielki procent (średnio 2 proc.) w porównaniu do liczby uczniów uczęszczających do tych szkół. Według badania NIK, że z problemem cyberprzemocy zetknęło się ok. 40 proc. ankietowanych uczniów. Ponadto badania ankietowe w szkołach wykazały, że zdaniem ok. 43 proc. nauczycieli zjawisko cyberprzemocy występuje w szkołach, których uczą. Zaprezentowane wyżej dane mogą świadczyć o tym, że rzeczywista liczba zdarzeń dotyczących cyberprzemocy nie jest znana.
Wsparcie jest
Kontrola wykazała, że ofiarom zgłoszonej cyberprzemocy udzielono odpowiedniego wsparcia, a w stosunku do sprawców cyberprzemocy zastosowano właściwe, zgodne z procedurami konsekwencje. Dla przykładu, w jednej ze skontrolowanych szkół po stwierdzeniu aktów cyberprzemocy przeprowadzono interwencyjne indywidualne rozmowy z uczniami (ofiarą, sprawcami, świadkami zdarzenia). Odbyły się też rozmowy z innymi uczniami i zaproszonymi rodzicami, nawiązano współpracę z jednostką Policji. Poinformowano także rodziców o przysługujących środkach ochrony prawnej. Ponadto zastosowano odpowiednie formy pomocy psychologicznej dla ofiary i oceniono efekty podjętych działań. W stosunku do sprawców cyberprzemocy wyciągnięto stosowne konsekwencje.
Jak radzić sobie z cyberprzemocą
W jednym z gimnazjów uczennica poinformowała wychowawczynię, że jest wyśmiewana, dręczona, a nawet dostaje groźby na portalu społecznościowym od uczennicy innego gimnazjum. Wychowawczyni prześladowanej uczennicy zawiadomiła o tym fakcie dyrekcję szkoły, pedagoga i rodziców. Dyrektor szkoły przekazała informację o zdarzeniu dyrekcji szkoły, do której uczęszczała sprawczyni cyberprzemocy, a ponadto zgłosiła sprawę do właściwej jednostki Policji. Uczennicy udzielono wsparcia pedagogicznego oraz monitorowano, czy sytuacja się nie powtarza.
Wszystkie skontrolowane podmioty, przystępując do realizacji działań w zakresie cyberprzemocy, nie określały mierzalnych celów ich realizacji oraz wskaźników pozwalających na pomiar dokonań. Uniemożliwiało to dokonanie oceny adekwatności, skuteczności i efektywności realizowanych zadań oraz nie pozwalało zmodyfikować działań, które w praktyce okazały się nietrafione.
Wnioski
Po zakończonej kontroli NIK wskazała na potrzebę kontynuowania przez Ministra Edukacji Narodowej podjętych, również w związku z kontrolą NIK, działań koordynujących w zakresie upowszechniania w szkołach dobrych praktyk dotyczących zapobiegania i przeciwdziałania cyberprzemocy oraz wypracowania skutecznych procedur w tym obszarze. Uznała także za konieczne wypracowanie przez Ministra Edukacji Narodowej oraz Komendanta Głównego Policji wspólnej koncepcji działań. Ma ona pozwalać na odpowiednie identyfikowanie problemu cyberprzemocy wśród dzieci i młodzieży oraz właściwy przepływ informacji pomiędzy szkołami i jednostkami Policji w tym zakresie.
NIK wskazała także na potrzebę identyfikowania przez dyrektorów szkół i komendantów właściwych jednostek Policji zjawiska cyberprzemocy wśród dzieci i młodzieży. Konieczne jest prowadzenie wspólnych i skoordynowanych działań profilaktycznych wśród uczniów dotkniętych lub zagrożonych tym zjawiskiem. Dyrektorzy muszą podjąć działania zachęcające uczniów do ujawniania przypadków cyberprzemocy oraz stworzyć im dogodne do tego warunków.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.